Tor w Kanadzie od lat słynie ze zmiennych warunków pogodowych i jest wymagający dla kierowców, co potwierdziło się w miniony weekend. Podczas sesji treningowych częściowo padał deszcz, natomiast w sobotnich kwalifikacjach kierowcy radzili sobie w suchych warunkach. Wyścig natomiast rozpoczął się w opadach deszczu, które nasilały się z każdym okrążeniem.

W Montrealu w kwalifikacjach przełamał się Daniel Ricciardo. Australijczyk i Yuki Tsunoda awansowali do Q3, a w decydującej części czasówki wywalczyli piąte i ósme miejsce. To najlepszy kwalifikacyjny występ kierowców Visa Cash App RB w tym roku.

Na starcie niedzielnej rywalizacji drgnął samochód Daniela Ricciardo, wskutek czego sędziowie ukarali go 5-sekundową karą. Mokra pierwsza połowa wyścigu była dość pechowa dla Ricciardo, ale kierowca Visa Cash App RB świetnie czuł się w drugiej połowie dystansu. Na oponach pośrednich zdołał wrócić do czołowej dziesiątki i zdobyć 4 punkty.

- To był od początku udany weekend. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności jestem szczęśliwy ze zdobycia punktów. Mieliśmy jakiś kłopot z samochodem i trochę nas to kosztowało. Kiedy zjechaliśmy po przejściówki, straciliśmy parę pozycji względem pozostałych i nie daliśmy rady wycisnąć maksimum z potencjału z opon. Na wysychającym torze mieliśmy dobre tempo na pośredniej mieszance, więc mogłem wrócić do dziesiątki. Wtedy bardzo mi ulżyło i jestem zadowolony z udanego, dobrego dla nas weekendu - powiedział po wyścigu Daniel Ricciardo.

W zmiennych warunkach Yukiemu Tsunodzie nie udało się tym razem wywalczyć punktów. Dla kierowcy ostatni tydzień i tak był jednak udany - zespół potwierdził przed weekendem w Kanadzie, że Japończyk zostaje w Visa Cash App RB na sezon 2025.

Wyścig w Montrealu po wielu przetasowaniach w czołówce padł łupem Maksa Verstappena. Skład podium uzupełnili Brytyjczycy - Lando Norris z McLarena i George Russell z Mercedesa. Teraz na kierowców czeka krótka przerwa, a do rywalizacji powrócą w dniach 21-23 czerwca w Hiszpanii, na torze nieopodal Barcelony.