wtorek, 14 marca 2023

Popis Kubicy podczas testów. Sezon WEC startuje w najbliższy weekend

Robert Kubica gotowy na kolejny sezon rywalizacji w World Endurance Championship. Pierwsza runda mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych już w najbliższy weekend, a zawodnik ORLEN Team pokazał się z najlepszej strony podczas prologu. 

Zespoły rozpoczynające walkę o mistrzostwo świata w wyścigach długodystansowych mają za sobą ostatnie testy. Na torze Sebring na Florydzie odbył się oficjalny prolog przed inauguracją FIA World Endurance Championship 2023. Wśród kierowców nie zabrakło naszego reprezentanta - w najbliższym sezonie Robert Kubica będzie startował w barwach ORLEN Team WRT.

Ekipa z Belgii i Polak mają za sobą bardzo udane testy w Stanach Zjednoczonych. W sobotę zespół zajął odpowiednio drugą i trzecią pozycję na poszczególnych sesjach treningowych. Kolejnego dnia testował auto w warunkach wyścigowych oraz przeprowadził symulację kwalifikacji. Wówczas prowadzący bolid Kubica nie miał sobie równych. O blisko pół sekund wyprzedził kolejną ekipę w klasie LMP2.

Zawodnik ORLEN Team podczas przygotowań przejechał dokładnie 88 okrążeń. Jego partnerzy z zespołu także nie próżnowali. Louis Deletraz pokonał aż 54 "kółka", a Rui Andrade aż 134 okrążenia.

Na tegoroczny sezon WEC złoży się 7 startów. Pierwszy, 17 marca, również w Sebring, gdzie rywalizacja będzie toczyć się na dystansie 1000 mil. Najbardziej wyczekiwanym momentem sezonu będzie legendarny 24-godzinny wyścig w Le Mans, który zaplanowano na 10-11 czerwca. Mistrzów świata poznamy 4 listopada po zmaganiach w Bahrajnie.

- Jestem bardzo szczęśliwy z powrotu do rodziny ORLEN Team WRT i reprezentowania zespołu w WEC. To będzie wyzwanie rywalizować w serii i oczywiście podczas wyścigu w Le Mans - powiedział Kubica po powrocie do zespołu.

Polak ma za sobą dwa udane sezony w wyścigach długodystansowych. W pierwszym, wraz z kolegami z zespołu ORLEN Team WRT, triumfował w European Le Mans Series. Przed rokiem, już w barwach włoskiej Premy, jako pierwszy polski kierowca w historii stanął na podium wyścigu 24h Le Mans. Wraz z Delétrazem i Włochem Lorenzo Colombo na torze Circuit de La Sarthe zajęli drugie miejsce w klasie LMP2.