Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych wygrała 33:25 w rewanżowym meczu ze Słowacją i wywalczyła awans na mistrzostwa świata, które na początku 2025 roku odbędą się w Chorwacji, Danii i Norwegii. Podopieczni Marcina Lijewskiego odrobili z nawiązką straty z pierwszego spotkania.
Pierwsza odsłona rywalizacji ze Słowacją o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata miała miejsce w czwartek w Gdańsku. Pierwsza połowa tego starcia miała dość niespodziewanie wyrównany przebieg. W pewnym momencie Polacy prowadzili 12:9, ale później dali się dogonić. Ostanie słowo w tej części należało do Słowaków, którzy schodzili na przerwę z prowadzeniem 16:15.
W drugiej odsłonie polscy szczypiorniści nie byli w stanie odskoczyć teoretycznie niżej notowanemu rywalowi. Prowadzili tylko raz - przy stanie 21:20. W kolejnych fragmentach Słowacy skutecznie bronili dostępu do własnej bramki, a przy tym praktycznie nie mylili się w ofensywie. W rezultacie odnieśli mimo wszystko zaskakujące zwycięstwo 29:28 i w rewanżu we własnej hali bronili jednej bramki przewagi.
Kwestia gry na mistrzostwach świata rozstrzygnęła się w niedzielne popołudnie w Topolczanach. Nieco lepiej w spotkanie weszli gospodarze, którzy po dziewięciu minutach prowadzili 6:4. Później do głosy doszli jednak Polacy - najpierw wyrównali do stanu 7:7, a później zbudowali przewagę, której nie oddali już do końca tej części gry. Na przerwę schodzili z prowadzeniem 15:12.
W drugiej części reprezentacja Polski potwierdziła wcześniejsze przewidywania i fakt bycia faworytem tego dwumeczu. Znakomicie w ataku radzili sobie Kamil Syprzak i wracają do kadry po kontuzji Jan Czuwara. Zdobyli odpowiednio 10 i 8 bramek, które w dużym stopniu przyczyniły się do zwycięstwa 33:25, premiującego Polaków awansem na turniej.
Najbliższe mistrzostwa świata w piłce ręcznej odbędą się w dniach 14 stycznia - 2 lutego 2025 roku w Chorwacji, Danii i Norwegii. Dla reprezentacji Polski będzie to trzeci występ na turnieju tej rangi z rzędu i 18. w całej historii.
07 października 2024