Choć Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz każdy start traktują priorytetowo, to wydawało się, że to właśnie Raid of the Champions jest najważniejszą imprezą w całym sezonie. Zawodnicy ORLEN Teamu potwierdzili na Węgrzech, że sezon 2021 należy do nich. Nie dość, że przypieczętowali tytułu Mistrzów Europy oraz – po raz kolejny – Mistrzów Węgier, to jeszcze zdobyli komplet punktów do klasyfikacji dobiegających końca Mistrzostw Polski.

– Raid of the Champions był kulminacyjnym punktem naszej miesięcznej podróży po Europie. Krzyżowały się tu aż trzy cykle, w których w tym roku walczyliśmy o zwycięstwo. Dzięki wygranej w tym rajdzie wreszcie możemy cieszyć się z tytułu Mistrzów Europy i – ponownie – Mistrzów Węgier. Do kompletu brakuje nam jeszcze wygranej w Mistrzostwach Polski, ale zdobyte na Węgrzech punkty przybliżają nas również do tego celu. Poza tym, jest to nasza trzecia wygrana z rzędu, tak więc europejska wyprawa jak dotąd przebiega fantastycznie – przyznał zadowolony Tomasz Białkowski.

Warto podkreślić, że ostatni triumf jest już trzecim z rzędu w samym Raid of the Champions. Tegoroczna wygrana smakowała jednak wyjątkowo – Białkowski i Baśkiewicz musieli się bowiem zmierzyć z niezwykle silnymi rywalami. W stawce znalazło się aż dwadzieścia załóg SSV, a wynikało to z faktu, że rywalizacja na Węgrzech obejmowała aż trzy mistrzowskie cykle. Kamena Rally Team pokonał nie tylko wszystkie ekipy występujące w ich klasie, ale również załogi samochodowe, dzięki czemu duet stanął na najwyższym stopniu podium klasyfikacji generalnej całej imprezy!

– Raid of the Champions był krótki, szczególnie w porównaniu z dwoma ostatnimi rajdami, w jakich braliśmy udział podczas naszej podróży po Europie. Liczył zaledwie 240 km oesowych. Myśląc o zwycięstwie na Węgrzech, od początku trzeba było narzucić szybkie tempo. Ważna była też koncentracja, bo ścigaliśmy się tu na różnych nawierzchniach. Trasa mocno różniła się od tej, którą znaliśmy z poprzednich edycji. Zgodnie z zapowiedziami organizatora, mieliśmy tu wszystko – od szybkich, szutrowych partii, po fragmenty górskie z dużą ilością podbić. Było naprawdę fajnie! Lubimy różnorodność! – podsumował występ w rajdzie Dariusz Baśkiewicz.

Czasu na świętowanie nie ma jednak zbyt wiele. Kamena Rally Team powraca do Polski, gdzie Białkowskiego i Baśkiewicza czeka ostatnia odsłona rajdowej wyprawy po Starym Kontynencie. W najbliższy weekend duet ORLEN Teamu wystartuje w Drawskim Rajdzie Niepodległości, który zakończy tegoroczną rywalizację w Mistrzostwach Polski. Spotkanie z dobrze znanymi, drawskimi trasami będzie dla Kamena Rally Team zwieńczeniem znakomitego sezonu.