Piłkarki reprezentacji Polski wykonały połowę planu, jeśli chodzi o historyczny awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Podopieczne trenerki Niny Patalon wygrały w Gdańsku 4:1 z Rumunią w rewanżowym starciu w półfinale baraży. Teraz przed biało-czerwonymi finałowy dwumecz z Austrią.
Rozgrywane w tym roku eliminacje do mistrzostw Europy, które odbędą się w dniach 2-27 lipca 2025 roku w Szwajcarii, są dla Polek okazją do osiągnięcia historycznego sukcesu. Nigdy wcześniej bowiem nie grały na imprezie tej rangi. Pierwszą fazę kwalifikacji zakończyły na czwartym miejscu w grupie, za Niemcami, Islandią i Austrią, ale przepustkę na turniej mają jeszcze szansę wywalczyć w barażach.
W play-offach biało-czerwone trafiły na niżej notowaną Rumunię. W rozgrywanym w ostatni piątek w Bukareszcie pierwszym meczu zapewniły sobie minimalną zaliczkę. Podopieczne Niny Patalon wygrały 2:1 po bramkach Natalii Padilli i Ewy Pajor, co w kontekście rewanżu w Gdańsku było dobrym rezultatem.
Mecz szybko zaczął się układać po myśli Polek. Już w 19. minucie znajdująca się w tym sezonie w kapitalnej dyspozycji strzeleckiej Ewa Pajor wyprowadziła drużynę na prowadzenie. Napastniczka FC Barcelony przyczyniła się również do podwyższenia prowadzenia - w 41. minucie podała do Natalii Padilli, ta umiejętnie ominęła dwie rywalki i wbiegła w pole karne, po czym pewnym strzałem trafiła na 2:0.
Po zmianie stron przewaga biało-czerwonych nie malała, a efektem tego było trzecie trafienie - na listę strzelczyń w 49. minucie ponownie wpisała się Ewa Pajor. Czwarty gol, potwierdzający dużą przewagę Polek, padł w 85. minucie, kiedy to po dynamicznej akcji Martyny Wiankowskiej na lewym skrzydle piłkę do siatki skierowała Nadia Krezyman. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry honorową bramkę na 1:4 strzeliła Ana Maria Stanciu.
- Naprawdę cały zespół pracował na te bramki. Dlatego bardzo z tego się cieszę. Koncentracja wciąż jest elementem do poprawy. Musimy się na tym skupić, bo przez 90 minut robimy coś według planu, a potem na chwilę się zawieszamy. Mimo wszystko bardzo się cieszę, bo świetnie zareagowaliśmy na to, co było w piątek. I jeżeli chodzi o ofensywę, to jesteśmy pod każdym względem przygotowani do kolejnego etapu - podsumowała spotkanie Nina Patalon.
Reprezentantki Polski wykonały już połowę pracy, która może im zapewnić ogromny sukces i pierwszy w historii awans na mistrzostwa Europy. Teraz przed biało-czerwonymi arcyważny finał baraży, w którym dwukrotnie zmierzą się z Austrią. Pierwsze z decydujących starć przed własną publicznością odbędzie się 29 listopada, natomiast rewanż na wyjeździe 3 grudnia.
Polska - Rumunia 4:1
Gole: Pajor 19', 49', Padilla 41', Krezyman 85' - Stanciu 90+3'
29 października 2024