środa, 24 marca 2021

HAMILTON WYGRYWA O WŁOS, KIEROWCY ALFA ROMEO RACING ORLEN BLISKO PUNKTÓW


Najlepsi kierowcy świata wrócili do rywalizacji na torze. Wyścig o Grand Prix Bahrajnu zainaugurował tegoroczne zmagania w sezonie 2021 Formuły 1, dostarczając kibicom ogromnych emocji. Pierwszy na mecie zameldował się aktualny mistrz świata Lewis Hamilton, jednak walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca. Brytyjczyk wyprzedził Maxa Verstappena zaledwie o 0.7 sekundy. Bardzo obiecujący występ zanotowali obaj kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN – Kimi Raikkonen był jedenasty, a Antonio Giovinazzi uplasował się tuż za nim.

Zapowiedzią niezwykle zaciętej rywalizacji były sobotnie kwalifikacje, podczas których najszybszy okazał się Verstappen, zostawiając w pokonanym polu obu zawodników Mercedesa. To właśnie holenderski kierowca oraz Lewis Hamilton byli wymieniani w gronie głównych faworytów do końcowego triumfu i zarówno w trakcie treningów, jak i podczas kwalifikacji udowodnili, że do sezonu przystępują w wysokiej dyspozycji. Dobrze prezentowali się także jeżdżący w barwach Alfa Romeo Racing ORLEN Antonio Giovinazzi i Kimi Raikkonen, którzy w kwalifikacjach zajęli kolejno 12. i 14. miejsce.

Niedzielny wyścig od samego początku przebiegał pod dyktando rywalizacji Verstappena i Hamiltona. Obaj kierowcy postawili na nieco inne strategie, które finalnie pozwoliły im do ostatnich metrów bić się o pierwsze zwycięstwo w sezonie. Skuteczniejsza okazała się taktyka obrana przez zespół Mercedesa, choć nie obyło się bez kontrowersji. Na początku 53. okrążenia Max Verstappen podjął próbę wyprzedzenia liderującego Hamiltona. Próba, choć skuteczna, nie spodobała się sędziom. Holender wyjechał poza właściwą linię toru i został zmuszony do ustąpienia pierwszej pozycji aktualnemu mistrzowi świata. Ten zaś nie oddał jej do samego końca, pomimo nieustannych ataków kierowcy Red Bulla.

Inauguracja sezonu 2021 nie zawiodła oczekiwań spragnionych emocji kibiców. Trzymająca w napięciu batalia o zwycięstwo w Grand Prix Bahrajnu trwała do ostatnich metrów, a równie zacięte pojedynki toczono o kolejne pozycje. Tempo poszczególnych zespołów jest zdecydowanie bardziej wyrównane niż w zeszłym sezonie, co szczególnie widać w walce w środku stawki – powiedział Mikołaj Sokół, ekspert Eleven Sports.

Obiecujący występ zanotowali obaj kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN. Kimi Raikkonen rywalizację zakończył na 11. pozycji, a do punktowanego miejsca stracił niewiele ponad 2 sekundy. Drugi z przedstawicieli zespołu wspieranego przez PKN ORLEN Antonio Giovinazzi przyjechał do mety tuż za swoim kolegą. Tak udany występ Raikkonena i Giovinazziego pozwala realnie myśleć o zdobywaniu punktów w kolejnych tegorocznych wyścigach.

To dla nas pozytywny początek sezonu. Choć nie zdobyliśmy punktów, wykonaliśmy duży krok naprzód. Spróbujemy powalczyć o punkty w następnym tygodniu, podczas GP Emilia-Romania. Widać u nas szybkość, widać postęp, teraz musimy to skonkretyzować w trakcie kolejnego wyścigu – podsumował występ Alfa Romeo Racing ORLEN szef zespołu Sauber – Frederic Vasseur.

Kimi Räikkönen finiszował zaledwie dwie sekundy za dziesiątym i trzy sekundy za dziewiątym kierowcą. Rok temu maszyny AlphaTauri czy Racing Point (obecnie Aston Martin) były zdecydowanie poza zasięgiem samochodów z Hinwil, a teraz Kimi i Antonio Giovinazzi mogą rywalizować o punkty w równej walce, nie licząc jedynie na wpadki czy problemy rywali. Postęp jest widoczny i to dobry prognostyk na resztę fantastycznie zapowiadającego się sezonu – stwierdził Mikołaj Sokół.

Wygrana w Bahrajnie była już 96. zwycięstwem Lewisa Hamiltona w zawodach z cyklu Grand Prix Formuły 1. Sezon dopiero się rozpoczął, więc przed aktualnym mistrzem świata wiele okazji, aby ów dorobek poprawić. Pierwszy tegoroczny wyścig zapowiada jednak niezwykle wyrównaną rywalizację – tym bardziej, że apetyt na zdetronizowanie Brytyjczyka ma nie tylko Max Verstappen, ale również kolega z zespołu Mercedesa, czyli Valtteri Bottas. Fin uzupełnił podium podczas GP Bahrajnu i z pewnością chciałby powalczyć co najmniej o powtórzenie sukcesu z zeszłego roku, kiedy to został wicemistrzem globu.

Inauguracja sezonu 2021 rozbudziła także nadzieje kibiców Alfa Romeo Racing ORLEN. Zarówno Kimi Raikkonen, jak i Antonio Giovinazzi byli blisko uplasowania się na pozycji, która dałaby im pierwsze punkty w sezonie i nie ulega wątpliwości, że podczas kolejnych wyścigów wyjadą na tor z chęcią zdobycia premierowych oczek. Najbliższa okazja już 18 kwietnia podczas GP Emilii-Romanii, a kolejne trzy już w maju, kiedy to odbędą się GP Portugalii, GP Hiszpanii oraz GP Monako.