środa, 4 września 2024

Znakomity dzień polskich paralimpijczyków w Paryżu. Świetne występy i cztery medale

Wtorek był niezwykle udanym dniem dla startujących na igrzyskach paralimpijskich w Paryżu reprezentantów Polski. Srebrne medale wywalczyli Lucyna Kornobys (pchnięcie kulą) oraz Kinga Dróżdż i Michał Dąbrowski (szermierka na wózkach), a z brązu w swoim paralimpijskim debiucie cieszył się Marek Dobrowolski (parastrzelectwo).

Kibicując Lucynie Kornobys w konkursie pchnięcia kulą (klasa F34), fani mogli poczuć swego rodzaju déjà vu. Finałowe zmagania zakończyła bowiem na drugim miejscu i po raz trzeci w karierze sięgnęła po paralimpijskie srebro (po Rio 2016 i Tokio 2021). Do tego ponownie przegrała jedynie z Chinką Zou Lijuan, która jest rekordzistką świata, natomiast po występie zapowiedziała, że wywalczony krążek, tak jak poprzednio, przekaże na cele charytatywne.

- Marzy mi się to złoto, ale ciężko będzie dogonić Chinkę Zou, a już się pojawiła jej nowa rodaczka, która nas naciska. Ale nie mam zamiaru się poddać, będę jeszcze więcej żelastwa przerzucać na treningi i zobaczymy. Mam zamiar sprawić, że Los Angeles 2028 będzie moje! - powiedziała Kornobys po konkursie.

Fantastyczny debiut na igrzyskach paralimpijskich zanotował z kolei Marek Dobrowolski, który wywalczył historyczny, pierwszy dla Polski medal w parastrzelectwie - zdobył brąz w konkurencji R7 50 m karabin dowolny 3 postawy mężczyzn SH1. - Nie wierzyłem w to. I dalej w to nie wierzę, że w debiucie na igrzyskach można zdobyć medal - mówił. To jego kolejny wielki sukces w ostatnich miesiącach - w tym roku został mistrzem Europy, a przed rokiem 5. zawodnikiem mistrzostw świata.

Mnóstwo powodów do radości dostarczyli kibicom nasi reprezentanci w szermierce na wózkach. Srebro wywalczył Michał Dąbrowski, który w decydującym pojedynku minimalnie, bo 14:15 przegrał z Chińczykiem Fengiem Yanke, mistrzem paralimpijskim z Tokio. - Miałem go już. Została ostatnia akcja. Wiedziałem, co zrobi i, kurde, nie wyszło. Nie zdążyłem go złapać w tym kluczowym momencie. Szkoda... Na ten moment bardziej przeżywam tę ostatnią nieudaną akcję niż zdobycie srebra - podsumował na gorąco po finałowym starciu.

Niedługo później drugie srebro do kolekcji dołożyła Kinga Dróżdż, która po dramatycznym, ale szczęśliwie zakończonym pojedynku z Węgierką Evą Hajmasi w półfinale awansowała do finału. W nim jednak nie dała rady Chince Gu Haiyan, przegrywając 10:15. - Uciekłam spod topora. Pomogło to, nad czym pracowałam ostatnie trzy lata, czyli nad mentalem. Mam medal i jestem przeszczęśliwa! Ciężko mi opanować emocje - stwierdziła.

Środowe występy Polaków (04.09)

W środę kolejni reprezentanci Polski powiększą dorobek medalowy na igrzyskach paralimpijskich w Paryżu. Będą to Natalia Partyka i Patryk Chojnowski, którzy stoczą finałowe pojedynki w paratenisie stołowym. Mają zapewnione co najmniej srebro, a o krążek z najcenniejszego kruszcu powalczą odpowiednio z Australijką Qian Yang i Chińczykiem Lianem Hao. W porannej sesji natomiast Renata Śliwińska wystąpi w finale rzutu dyskiem, a Michał Kotkowski w biegu na 400 metrów.

  • 10:00 - Paralekkoatletyka, rzut dyskiem kobiet F40 – finał (Renata Śliwińska)
  • 11:10 - Paralekkoatletyka, 400m mężczyzn T37 – finał (Michał Kotkowski)
  • 13:45 - Paratenis stołowy WS10 – finał (Natalia Partyka)
  • 21:00 - Paratenis stołowy MS10 – finał (Patryk Chojnowski)