poniedziałek, 11 października 2021

Zmiana na fotelu lidera po Grand Prix Turcji. Alfa Romeo Racing ORLEN tym razem bez punktów

W rozgrywanym na mokrym torze wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Turcji najszybszy okazał się Valtteri Bottas. Dla Fina było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Drugi na mecie pojawił się Max Verstappen, co pozwoliło mu objąć prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Podium uzupełnił jego partner z teamu Red Bull Racing, Sergio Pérez.

Rywalizacja w Stambule toczyła się przy niewielkich opadach deszczu. Od samego początku warunki do jazdy były trudne, a wszyscy kierowcy rozpoczęli zmagania na oponach pośrednich. Co ciekawe, cała stawka doskonale poradziła sobie z mokrą nawierzchnią i wszyscy kierowcy dojechali do mety.

Start z pole position bez większych trudności obronił Bottas, utrzymując bezpieczną przewagę nad Verstappenem. Z 11. pola – z uwagi na karę za wymianę silnika – ruszył z kolei Lewis Hamilton. Brytyjczyk jechał szybkim tempem i odzyskiwał kolejne pozycje. Ostatecznie uplasował się na 5. miejscu.

Wyścig o Grand Prix Turcji kosztował Hamiltona utratę pozycji lidera mistrzostw świata. W klasyfikacji generalnej wyprzedził go drugi na Istambul Park Verstappen. Holender pojechał równo, lecz nie był w stanie zbliżyć się do świetnie dysponowanego tego dnia Bottassa. Dość powiedzieć, że dziesiąty triumf Fina w karierze nawet przez moment nie pozostawał zagrożony. Tym samym oprócz wygranej w Turcji, zapisał on na swoim koncie także wywalczone wcześniej pole position i najszybsze okrążenie.

O sporym niedosycie mówić może ekipa Alfa Romeo Racing ORLEN. Antonio Giovinazzi i Kimi Raikkonen zajęli odpowiednio 11. i 12. miejsce, choć w końcowej fazie wyścigu byli bardzo bliscy dogonienia Estebana Ocona i zapunktowania.

Zabrakło nam tylko jednego okrążenia do zdobycia punktów i to jest naprawdę frustrujące – powiedział mocno rozczarowany Giovinazzi. – Wyścig nie był zły, mimo że startowaliśmy z końca stawki, co wszystko utrudniło. Daliśmy z siebie wszystko, ale to niestety nie wystarczyło, zabrakło najmniejszego marginesu – sekundy. W ostatnich kilku wyścigach mieliśmy dobre tempo, więc skupimy się na powrocie do punktów w kolejnych zawodach, w Austin.

Frederic Vasseur, szef ARRO, również zwracał uwagę na świetne tempo obu swoich kierowców. – Zespół miał bardzo mocny wyścig, prezentując niezłe tempo. Nasi obaj kierowcy wyprzedzili Ricciardo, Russella, Alonso i innych. Po trudnych kwalifikacjach, dobrze wystartowaliśmy obydwoma samochodami, co dało nam szansę na zdobycie punktów. Warunki na torze nie były najłatwiejsze, ale obaj kierowcy zachowali zimną krew i stopniowo zbliżali się do pierwszej dziesiątki: w końcu znaleźliśmy się wśród najszybszych bolidów na torze i mogliśmy wyprzedzić Ricciardo, ale zabrakło nam tylko jednego okrążenia, aby dogonić i minąć Ocona, sięgając po jeden punkt. Finisz na dwunastym i jedenastym miejscu jest frustrujący, byliśmy blisko punktowania w dwóch wyścigach z rzędu, ale potraktujemy to jako zachętę przed Austin.

Kolejna odsłona zmagań to powrót najlepszych kierowców świata do ścigania się w Stanach Zjednoczonych.  Wyścig o Grand Prix USA 2021 na torze Circuit of the Americas odbędzie się 24 października.