Robert Kubica nie zwalnia tempa! W trzeciej rundzie Długodystansowych Mistrzostw Świata zawodnik ORLEN Team jako pierwszy Polak w historii stanął na najwyższym stopniu podium. Po wyścigu w Belgii jego zespół przesunął się na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej sezonu 2023.
Kubica i spółka po raz kolejny pokazali ogromną wolę walki i chęć zwycięstwa. Do wyścigu przystępowali jako druga załoga kwalifikacji, jednak po starcie spadli na ostatnie miejsce w stawce. Podobnie jak w Portimao, podczas poprzedniej rundy WEC, rozpoczął się pościg o miejsce na podium.
- Mieliśmy jeden pechowy moment, z którego się otrząsnęliśmy, a potem nieco szczęścia. Udało nam się też zmniejszyć zużycie paliwa, co dało nam przewagę pod koniec wyścigu - ocenił Kubica.
Podczas 6-godzinnego wyścigu kluczem do sukcesu jest nie tylko regularność, ale i taktyka. Zmagania na torze Spa-Francorchamps ORLEN Team WRT traktował jak wyścig domowy. Zespół ma swoją siedzibę w Belgii, tor zna jak własną kieszeń i w tym przypadku przyniosło to wymierny rezultat. Dobrze dobrana strategia oraz świetne przejazdy Roberta Kubicy oraz Louisa Deletraza sprawiły, że na mecie załoga cieszyła się ze zwycięstwa w klasie LMP2.
Zarówno dla zespołu, jak i Kubicy był to pierwszy triumf w historii w wyścigu World Endurance Championship. Sukces pozwolił ekipie awansować w klasyfikacji generalnej całego sezonu. Po zmaganiach w Belgii jest druga i do lidera traci sześć punktów.
Przed ORLEN Team WRT ponad miesiąc wytężonej pracy przed najważniejszym startem sezonu. 10 czerwca rozpocznie się 24-godzinny wyścig w Le Mans.